16,00 zł – 24,00 zł
Bandzior zaskoczy Cię i skradnie serce 😉 Bazą tej mieszanki są fermentowane liście dzikiej Poziomki – jej nazwa rodzajowa Fragaria pochodzi od łacińskiego słowa fragrans, co przetłumaczymy: pachnący. No więc, po pierwsze zjawiskowy zapach i właściwości fermentowanej Poziomki, a po drugie ekipa towarzysząca – nasze beskidzkie perełki i goście z daleka. Wszystko łączy się tu w harmonijną i przyjemną całość. Słodycz Pokrzywy i kwiatów Czarnego Bzu równoważą kwaśne nuty Trawy Cytrynowej i owoców Porzeczki. Mocy nadaje fermentowana Poziomka, miodowe akcenty i złoty kolor zawdzięczamy Rooibosowi, no i są dwie niespodzianki – pierwsza, aż z Pakistanu to płatki Róży, które przenoszą nas daleko, daleko stąd… Druga niespodzianka to autor tej herbaty, bo to wcale nie my wymyśliliśmy recepturę ale nasza 3- letnia córka Wanda, zwana czasami Wandziorem – Bandziorem – stąd też nazwa.
Historia tej herbaty:
Autorem tej herbaty jest Wanda – nasza córka, zwana Wandziorem, a czasami nawet małym Bandziorem :). Herbata powstała podczas covidowego lockdownu 2020. Nie mając już więcej pomysłów na zabawy zostawialiśmy 3-letnią wtedy Wandę w kuchni, żeby przygotowała poranną herbatę. Nie było żadnych zasad, mogła mieszać co chciała z wszystkich słoiczków, które zawsze u nas stoją na kuchennym blacie. No i tak codziennie zaczynaliśmy dzień, my jeszcze spaliśmy, a Wanda od 6 rano podsuwała krzesełko i wrzucała do dzbanka co jej tam akurat się spodobało. Wychodziło różnie i czasem wypić się nie dało 🙂 aż w końcu jednego poranka zrobiliśmy wielkie oczy i smak był doskonały. Szybko sprawdziliśmy co tam nawrzucała, spisaliśmy, odtworzyliśmy i wyszła porządna, smaczna herbata!
Zapraszamy do smakowania Bandziora, który swoją pozytywną mocą wygoni zło z ciał zziębniętych tą jesienno-zimową porą.
Działanie:
Bandzior to „nieherbaciana” herbata, bo nie ma w niej teiny, a bazą są fermentowane liście dzikiej Poziomki. Nie pobudzi jak tradycyjna kawa, czy herbata, ale doda radości, witalności i odporności – przeczytajcie tylko o właściwościach tych roślin:
Fermentowane liście dzikiej Poziomki – są doskonałym bezkofeinowym zamiennikiem czarnej herbaty. Liście ze względu na wysoką ilość garbników mogą być stosowane leczniczo – działają przeciwzapalnie, regulują trawienie i przemianę materii, działają moczopędnie a przyrządzony napar doskonale sprawdza się w leczeniu przeziębienia.
Rooibos – jest źródłem witaminy C, fluoru, fosforu, magnezu, manganu, miedzi, potasu, sodu, wapnia, żelaza i cynku. Bogaty jest w przeciwutleniacze, dzięki czemu ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie krwi, spowalnia proces starzenia i hamuje produkcję komórek nowotworowych. Rooibos ma także działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. A do tego nie posiada teiny, mogą go więc pić wszyscy i to o każdej porze.
Płatki Róży – to znów źródło witaminy C, stymuluje także produkcję białych krwinek, które odgrywają kluczową rolę w walce z infekcjami. W płatkach Róży, tak jak w innych kwiatach jadalnych, znajdziemy antocyjany, olejki eteryczne, flawonoidy i śluzy – samo dobro.
Suszone owoce Czarnej Porzeczki – zawierają witaminy C i PP, zwiększają odporność organizmu, wspomagają trawienie, działają przeciwzapalnie i moczopędnie.
Kwiaty Czarnego Bzu – mają słodkawy i intensywny zapach, którego nie można pomylić z żadnym innym. Kwiaty poprawiają krążenie krwi i działają napotnie, przeciwwirusowo i przeciwgorączkowo. Często, razem z kwiatem Lipy, stosowane są w przypadku przeziębień. Można z nich robić lemoniady, wina, nalewki, czy zjeść je jak naleśniki (i już macie plan na czerwiec – zjeść bzowe naleśniki).
Liście Pokrzywy – mają dużą zawartość magnezu, potasu, żelaza, białka i witaminy A, C i E. Spożywanie pokrzywy zwiększa ilość czerwonych krwinek i hemoglobiny we krwi, wzmacnia układ odpornościowy, obniża stężenie cukru we krwi. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się organizmu i powstawaniu zmarszczek 😉. To roślina ceniona w medycynie i kuchni – jej liście można spożywać na wiele sposobów i mają smak podobny do szpinaku.
Trawa Cytrynowa – cytrynowy posmak bez kwaśności. Niepotwierdzone badania stwierdzają, że trawa cytrynowa zmniejsza niepokój i zapobiega infekcjom. Używana często w ajurwedzie w leczeniu niestrawności i braku apetytu, jako środek przeciwkaszlowy. Chińczycy wierzą, że trawa cytrynowa pomoże złagodzić bóle głowy i brzucha, a w Ameryce Południowej stosowana jest na rozjaśnienie umysłu i poprawienie koncentracji.
Pasuje do:
Śniadania – to idealna herbata śniadaniowa dla całej rodziny. Nie zakwasza organizmu, jest lekka, smaczna, a witaminy i kwiatowe nuty sprawią, że poranna domowa zadymka i pośpiech staną się może trochę bardziej znośne…
Kolacji – spokojnie może być popijana wieczorem, nie ma teiny i dobrze zadziała na nas wieczorem.
Urodzinowych imprezek – zasmakuje na pewno dzieciom – jest naturalnie słodka więc są dodatkowe plusy nie trzeba jej słodzić, a i tak będzie smakowała.
Sezon – jesień, zima, wiosna – kiedy potrzebujemy naturalnych witamin i większej odporności. Bandzior nada się tu idealnie.
Sposób zaparzania:
Wsypujemy herbatę do dzbanka lub kubka z sitkiem (1 łyżeczka na 250 ml wody). Zalewamy wodą o temperaturze 95°C i zaparzamy od 3 do 5 minut – następnie odcedzamy, można delikatnie osłodzić miodem lub syropem bzowym, jak kto lubi. Popijamy małymi łyczkami, siorbiąc delikatnie… 😊
Smak:
Wszystko się tu zgadza i ładnie łączy. Słodkie klimaty Pokrzywy i Czarnego Bzu równoważą lekko kwaśne Porzeczki i Trawa Cytrynowa. Mocy i naturalnego kwiatowego aromatu dodają fermentowane liście dzikiej Poziomki a Rooibos potwierdza wszystko swoimi miodowo – orzechowymi nutami. A na końcu płatki Róży, które już tu robią nie wiadomo co, ale na pewno coś pięknego…
Skład: Fermentowane liście dzikiej Poziomki, Rooibos, Trawa Cytrynowa, płatki Róży, suszone owoce Czarnej Porzeczki. kwiaty Czarnego Bzu, liście Pokrzywy.
Dziki Smak jest zawsze w 100 % naturalny. Nie dodajemy żadnych sztucznych aromatów, czy barwników.
Waga | 30g, 50g |
---|