
03 sie KILKA HISTORII
Kilka historii z Gruzji. Siedzę, grzebię i przeglądam wszystkie gruzińskie fotografie. Dopiero teraz układają mi się w głowie te wszystkie historie w jedną całość, chyba dopiero teraz mogę popatrzeć na to trochę z boku i postarać się chociaż trochę zrozumieć.
Kilka historii z Gruzji. Siedzę, grzebię i przeglądam wszystkie gruzińskie fotografie. Dopiero teraz układają mi się w głowie te wszystkie historie w jedną całość, chyba dopiero teraz mogę popatrzeć na to trochę z boku i postarać się chociaż trochę zrozumieć.
No więc poniżej można popatrzeć trochę na Gruzję. Takich kilka punktów, z których każdy ma swoją odrębną historię. Te historie będą się z czasem pojawiać, będzie rozwinięcie…
Kościół w skalnym mieście Uplitsikhe, niedaleko Gori – miasta gdzie urodził się Stalin.
Mały stragan babuszki w nadmorskim kurorcie Batumi.
Chłopaki z własnoręcznie zrobionymi wędkami łowią ryby nad rzeką Natanebi.
Restauracja w mieście Zugdidi na granicy z Abchazją.
Pierwsze wiosenne zbiory herbaty na plantacjach w okolicach Chokhatauri.
Węgiel potrzebny do rozgrzania pieca w fabryce herbaty w Ozurgeti.
Klasztor Gergeti Trinity poniżej lodowca u stóp góry Kazbegi.
Alfabet gruziński, inskrypcje na murach katedry Svetitshoveli.
Modlitwa w cerkwi.
Domy-wieże w wiosce Usghuli położonej 2300 m. n.p.m. Można dotrzeć tam tylko latem.
Targ rybny w Batumi.