WITAJ MAJOWA JUTRZENKO…

scrable popr3

WITAJ MAJOWA JUTRZENKO…

…słowa pieśni cisną się na usta. Pochodu pierwszomajowego nie było widać, więc trzeba było wymyślić jakiś inny sposób spędzania tego wolnego czasu. Zwłaszcza, że aura była lekko zaskakująca – czasem słońce, czasem deszcz, a nawet śnieg!

 

 

Pierwszomajowe dni można było spędzić w kinie w Cieszynie (Kino na granicy), można było też poleniuchować i spędzić te dni rodzinnie, tak jak to zrobiłam ja. Gdy wiatry i śniegi za oknem czas wyciągnąć z szaf, coś co może nieco rozruszać – my zmuszaliśmy do pracy nasze szare komórki. W ten oto sposób przypomnieliśmy sobie, jak bogaty jest nasz ojczysty język. Można powiedzieć, że te dni spędzililśmy patriotycznie (niestety żadnych piosenek, hulanek i win – do czego namawiają słowa ww. pieśni!)

 

scrable popr3

 

A jak ten czas spędził Piotrek? Piotrek wygrzewał się na herbacianych polach Batumi! I z pewnością podśpiewywał sobie też to:

 

{youtube}ugvqN-_IoI0{/youtube}

 

Jak to się stało, że Piotrek na wojażach? Już wkrótce napiszę.