ŁUKASZ I KAZIK

ŁUKASZ I KAZIK

Łukasz Wierzbicki przyjechał do nas już jakiś czas temu, ale długie rozmowy z nim nadal krążą nam po   głowach.

 

 

 

 

 

 

Łukasz Wierzbicki przyjechał do nas już jakiś czas temu, ale długie rozmowy z nim nadal krążą nam po głowach.

 

To Łukasz szukał, zebrał, przeczytał i spisał reportaże i listy Kazimierza Nowaka, o którym wspominaliśmy już niejednokrotnie. I właśnie z przygodami Nowaka i jego niezwykłymi fotografiami przyjechał do nas.

 

Najpierw były opowieści dla dzieci, które zasłuchane i zapatrzone słuchały o Afryce Kazika. Były oczywiście też książki dla najmłodszych – Afryka Kazika zagościła w wielu domach i jak się później dowiedzieliśmy książka została dosłownie pochłonięta!

 

 

Po opowieściach dla młodszych, był czas na opowieści dla starszych, którzy słuchali z równie wielkim zaciekawieniem (i niemalże z otwartymi buziami). Trudno było uwierzyć w to, że Kazimierz Nowak aby utrzymać swoją rodzinę opuścił ją i na starym rowerze przemierzył całą Afrykę. Jeszcze trudniej uwierzyć jest w to, że po tym jak spełnił swoje marzenia i zarobił co nieco – zmarł! A jakby tego było jeszcze mało, wkrótce zapomniano o wyczynie Nowaka i gdyby nie dziadek Łukasza Wierzbickiego, nie moglibyśmy czytać o przeżyciach Nowaka (więcej na stronie www.lukaszwierzbicki.pl)

 

A my znów mieliśmy szczęście, że mogliśmy sobie trochę porozmawiać z naszym gościem, który wtedy też właśnie polecił nam niezwykle ciekawego reportera. To Tiziano Terzani – dla nas naprawdę odkrycie na skalę Ryszarda Kapuścińskiego. Oczywiście już czytamy i niedługo napiszemy nieco więcej.