HENNA

HENNA

W maju gościliśmy u nas wesołą ekipę z Tychów. Były opowieści, herbata, marokański kuskus i warsztaty malowania henną…

 

 

Na każdych warsztatach, gdy tylko wyciągamy hennę (w aplikatorach zrobionych ze strzykawek!) jest wiele pytań: po co się to robi, kto to robi, gdzie, skąd wziąźć hennę, jak zrobić z niej pastę???

 


 

TUTAJ znajdziesz link do strony, na której świetnie jest opisana henna – co to jest, gdzie rośnie, dlaczego robi się takie tatuaże i jak.

 

A co to w ogóle jest henna? To proszek zrobiony z liści i pędów rośliny, która nazywa się lawsonia bezbronna. Henna wykorzystywana jest do zdobienia ciała nie tylko w Maroku. Równie popularna jest w Indiach i całym tropikalnym klimacie. Stosowana jest od tysięcy lat – już podobno faraonom po śmierci zdobiono ciało henną. W Indiach kobiety zdobiły swoje ciała przed zamążpójściem, w Afryce kobiety w ciąży malowały swoje dłonie i stopy, by zapewnić dziecku pomyślność, a i Masajowie henną malowali swoje twarze.

 

A dziś? Dla nas to po prostu kolejny sposób zdobienia swojego ciała. Wystarczy henna, aplikator i wyobraźnia.

 

W MAROKU na każdym placu, czy ulicy każdego turystycznego miasta można spotkać „malarkę” – panią z małym krzesełkiem i henną w aplikatorze (często to po prostu strzykawka pełna pasty z henny). W Marakeszu na Dżami al-Fana takich „stoisk” było przynajmniej 20! I jak tu wybrać twórcę (czy raczej twórczynię) naszego tatuażu? Nic się nie martw – to twórca wybierze Ciebie! W kilka minut można mieć pięknie wymalowane dłonie i stopy.

 

Kilka fotografi z warsztatów: