
20 mar CROSSING THE BRIDGE
Wczoraj zobaczyliśmy ten film i nasunęło się wiele refleksji…
Bardzo ciekawa i żywa opowieść o muzyce w tym szczególnym miejscu – no bo przecież to tu stykają się Europa i Azja, a wiadmomo, że w takich miejscach gdzie styka się wiele kultur zawsze dużo się dzieje.
W Stambule muzyka jest wszędzie, znajdziemy tu zarówno jazz, folklor, pop, rap i punkrock. Mnie najbradziej poruszyła opowieść kurdyjskiej piosenkarki AYNUR…
{youtube}9TGq65DupiI{/youtube}
Aynur ma niesamowity głos i śpiewa wspaniale, ale jakiś smutek w tym jest…
Jak sama mówi “Moje uczucia i przeżycia zawarłam w muzyce. Kurdyjska muzyka pełna jest skarg. Wiele w nich bólu, wojny, rozstań, chorób. To tematy przewodnie.”
Problem kurdyjski istnieje już od stuleci, walczą oni o zachowanie swoich tradycji, żyjąc rozproszeni w kilku państwach.
W rezultacie po wielu przewrotach rząd turecki zakazał języka, kultury i muzyki kurdyjskiej!
Dzisiaj sytuacja zaczyna się powoli zmieniać – Turcja dąży do wejścia do UE i musi zmienić politykę wobec mniejszości etnicznych.
My dotarliśmy do tureckiego Kurdystanu kilka lat temu w momencie, gdy sytuacja zaczęła się powoli zmieniać. Ale i tak jeszcze wtedy (2005 rok) wybuchały tam bomby i PPK bardzo ostro walczyła z turecką armią.
malownicza wioska kurdyjska Hasankeyf nad Tygrysem
Spotykaliśmy wielu Kurdów, zatrzymaywaliśmy się u nich, piliśmy herbatę, ale i tak wszyscy słowo Kurdystan wymawiali ściszonym głosem. Jeszcze wtedy używanie języka, gazety i telewizja były zakazane.
Zaczęliśmy szukać muzyki kurdyjskiej i tak chodząc od sklepu do sklepu słyszeliśmy to samo – nie ma! W końcu w którejś małej budce chłopak powiedział – przyjdźcie za godzinę. No i dostaliśmy około 1000 utworów mp3 zgranych na płytę, zapakowanych w folię i zalaminowanych! Po co? I czy na pewno jest tam muzyka?
gościnni Kurdowie
Okazało się, że to jedyny sposób żeby oszukać częste kontrole wojskowe i policję. Nie wolno było mieć przy sobie nic kurdyjskiego.
Muzyka na płytach oczywiście była i tak poznaliśmy m.in. słynnego słowika z Urfy – Ibrahima Tatlisesa no i Aynur.
Dzisiaj sytuacja Kurdów polepsza się. Oficjalnie od 1990 roku zniesiono “zakaz kurdyjski” ale i tak jeszcze dziesięć lat temu nie mogliśmy nigdzie grać – teraz gramy wszędzie – mówi Aynur.
“Razem żyliśmy od wieków. Kultura, język i religia, to powino się szanować.
W to wierzymy.”
ŻYCIE JEST MUZYKĄ
kurdyjski zamek HOSAP – po kurdyjsku znaczy dobra woda. Turcy przetłumaczyli nazwę na swój język
i mówią GUZELSU