POLSKA SZKOŁA DOKUMENTU

POLSKA SZKOŁA DOKUMENTU

Małe przeziębienie chwyciło, ale nic to… odwołaliśmy warsztaty i pod kołdrą czytamy i oglądamy. Odpaliliśmy serię POLSKIEJ SZKOŁY DOKUMENTU i przeglądamy filmy Władysława Ślesickiego. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!

 

 

 

 

 

Małe przeziębienie chwyciło, ale nic to… odwołaliśmy warsztaty i pod kołdrą czytamy i oglądamy. Odpaliliśmy serię POLSKIEJ SZKOŁY DOKUMENTU i przeglądamy filmy Władysława Ślesickiego. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!

 

 

Wydawnictwa nie trzeba zachwalać – bo to klasa sama w sobie, cały czas przeglądamy różnych reżyserów, ale Ślesicki nas zaskoczył i trzeba powiedzieć, że to nasza krew! Wspaniałe filmy. Oglądamy jak zauroczeni, przede wszystkim tematyka Romów i dwa unikatowe filmy „Jedzie Tabor” i drugi, zjawiskowy dokument „Zanim opadną liście” naprawdę perełki z lat 50 i 60 – tych. Świetna jest też historia pierwszej polskiej cukrowni w Afryce – nasi inżynierowie ruszyli i w 16 miesięcy zbudowali fabrykę, żeby Marokańczycy mogli słodzić „berber whisky” swoim cukrem, zamiast importować. Jutro oglądamy dalej…